Keep calm and be happy

Nancy McWilliams wyrosła na guru psychoterapeutów, dzięki genialnym książkom, których jest autorką. Jej podręczniki zawierają solidną porcję wiedzy z zakresu diagnozy i psychoterapii, a jednocześnie są przystępne, co nie zdarza się często.

Myszkując po internecie trafiłam na wystąpienie dr McWilliams na Villanova University. Nie jest pierwszej świeżości (sprzed 7 lat), ale moim zdaniem dziś pozostaje dalej, a może nawet bardziej, aktualne.

Terapeutka zauważa i ubolewa nad zniknięciem pojęcia zdrowia psychicznego. Koncept bardzo popularny wśród specjalistów zdrowia psychicznego i debacie publicznej w latach 70′,  został aktualnie zredukowany do braku objawów. Czytaj, ten, kto nie podpadł pod żadną kategorię diagnostyczną, ma się dobrze. Przekłada się to też na myślenie o psychoterapii i jej finansowaniu w ramach publicznej służby zdrowia: jedynym miernikiem skuteczności psychoterapii ma być nasilenie objawów zaburzeń.

Jako psychoterapeutka nie zgadzam się z takim sposobem myślenia, i za McWilliams przytaczam warunki tego, by człowiek był zdrowy psychicznie. Święty Graal podany na tacy. Zatem, jesteś zdrowy psychicznie jeśli….(fanfary)….:

  1. pracujesz w szerokim sensie tego słowa, wytwarzasz, produkujesz, rękami i głową, niekoniecznie mając z tego pieniądze
  2. pozostajesz w bliskiej, intymnej, przyjacielskiej lub miłosnej, relacji z drugim człowiekiem
  3. potrafisz się bawić, czerpać radość z życia
  4.  miałeś bezpieczną więź z mamą, a na wzór tej więzi masz jakąś podstawową wiarę i ufność w siebie, świat i ludzi
  5. czujesz, że masz wpływ na rzeczywistość, możesz ją kształtować i sięgać po to, na czym Ci zależy
  6. mieścisz w sobie poczucie, że ludzie są jednocześnie dobrzy i źli, widzisz szarości
  7. masz siłę, by pokonywać przeciwności losu, nie rozpadasz się
  8. potrafisz się realistycznie ocenić, życzliwie i krytycznie
  9. masz w sobie moralny kompas, wyczucie co jest dobre, a co złe
  10. doświadczasz całej gamy uczuć dostępnych człowiekowi, nie przeraża cię to, ale też niekoniecznie działasz na fali każdego doznanego stanu
  11. masz dostęp do swoich przeżyć, poddajesz refleksji to, co się w tobie dzieje, łapiesz dystans do swojej rzeczywistości wewnętrznej nie przyjmując jej za rzeczywistość obiektywną i jedyną obowiązującą
  12. akceptujesz podmiotowość innych, odrębność ich przekonań i przeżyć, umiesz  przyjąć perspektywę drugiego człowieka
  13. masz szeroką gamę radzenia sobie z trudnościami, nie usztywniasz się stosując zawsze te same strategie
  14.  umiesz być autonomiczny i umiesz być z kimś, potrafisz zręcznie regulować bliskość i dystans
  15.  odczuwasz radość, piękno życia, cieszysz się, że żyjesz
  16. godzisz się z tym, że nie wszystko możesz zmienić, potrafisz przeboleć straty, umiesz pokochać ludzi takich, jakimi są.

Ot co.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *